Strony

MOŻESZ WZIĄĆ UDZIAŁ W WALCE O ŻYCIE

 




MOŻESZ WZIĄĆ UDZIAŁ

W WALCE O ŻYCIE

 

Ofiarowanie się  

Matce Bożej


 

 

Matko Boża, Niepokalana Maryjo ! Tobie poświęcam

 

ciało i duszę moją, wszystkie modlitwy, prace, radości

 

i cierpienia, wszystko czym jestem i co posiadam.

 

Ochotnym sercem oddaję się w Tobie w niewolę miłości.

 

Pozostawiam Ci zupełną swobodę posługiwania się mną

dla zbawienia ludzi i ku pomocy Kościołowi świętemu, którego jesteś Matką. Chcę odtąd wszystko czynić z Tobą, przez Ciebie i dla Ciebie. Wiem, że własnymi siłami niczego nie dokonam. Ty zaś wszystko możesz, co jest wolą twoją i Twego Syna i zawsze zwyciężasz. Spraw więc. Wspomożycielko wiernych, by moja rodzina, parafia i cała Ojczyzna były rzeczywistym Królestwem Twego Syna i Twoim. Amen.

 

Maryjo, bądź mi światłem
w codziennym odkrywaniu tego,
co Bóg chce abym czynił [a]…

 


 

MOŻESZ WZIĄĆ UDZIAŁ

W WALCE O ŻYCIE


RADOŚNIE ŻYĆ NA ŚWIECIE

 



1. Radośnie żyć na świecie, bo Pan Bóg kocha nas,

Dał życie nam i słońce, i cały piękny świat.

I tylu dobrych ludzi i własny nowy szlak,

Radośnie żyć na świecie, bo Pan Bóg kocha nas.

2.Radośnie żyć na świecie, bo można naprzód iść,

Być co dzień coraz lepszym i nawet kochać krzyż.

W codziennym szarym życiu dostrzegać Bożą myśl,

Radośnie żyć na świecie, bo można naprzód iść.

3.Radośnie żyć na świecie, bo dobro można siać,

Pomagać zawsze ludziom i dawać, a nie brać.

Co ma się najlepszego każdemu z braci dać,

Radośnie żyć na świecie, bo dobro można siać.



Modlitwa do świętego Archanioła Rafała

(codziennie przez 9 dni)



Święty Archaniele Rafaelu, wzywam Cię, abyś przybył do mnie z Niebios i uzdrowił mnie swoim świętym dotknięciem. Ty jesteś jeden z siedmiu archaniołów stojących w gotowości przed majestatem Boga. On zawezwał Cię do uleczenia Tobiasza i pomocy dla Sary. Proszę, poślij mi boskie światło uzdrowienia i przywróć mi radość życia. Niech spłynie na mnie promień mocy, aby mnie oczyścić i uleczyć. Zdejmij ze mnie Rafaelu to brzemię choroby, które mnie nawiedziło, a napełnij to miejsce światłem Twojego uzdrowienia. Wyrwij mnie z przepaści chorób i uwolnij z cierpienia. Tchnij we mnie nowego ducha, aby wzrosła we mnie wiara w boską moc, która wszystko może. Usłysz moją modlitwę święty Rafaelu i wysłuchaj mnie. Proszę Cię o to w imieniu Pana Zastępów, który Cię posłał i wyznaczył do uzdrowienia chorych. Bądź ze mną, ochraniaj mnie i nigdy mnie nie opuszczaj. Amen.

Dziękuję!





Boże w Trójcy Świętej Jedyny, pragnę Cię tak kochać, jak jeszcze Cię żadna dusza ludzka nie kochała, a chociaż jestem dziwnie nędzna i maleńka,  to jednak kotwicę ufności swojej zapuściłam tak głęboko w przepaść miłosierdzia Twojego-Boże Stwórco mój. (Dz.283)

Panie Jezu, za wstawiennictwem Twojej Matki, Maryi, która urodziła Cię z miłością, oraz za wstawiennictwem świętego Józefa, człowieka zawierzenia, który opiekował się Tobą po urodzeniu - proszę Cię w intencji tego nienarodzonego dziecka, które duchowo adoptowałem, a które znajduje się w niebezpieczeństwie zagłady. Proszę, daj rodzicom miłość i odwagę, aby swoje dziecko pozostawili przy życiu, które ty sam Mu przeznaczyłeś. Amen.

 
fenkuł włoski Foeniculum vulgare

Rodzina: selerowatych/baldaszkowatych.
Występowanie: suche, nasłonecznione miejsca, przede wszystkim wybrzeża do wysokości 1000 m n.p.m.
Części wykorzystywane oraz okres zbioru: liście zbiera się przez cały czas wegetacji: mięsista bulwa (zgrubiałe pochwy liściowe) jest najbardziej miękka na wiosnę. Łodygi pozyskuje się tuż przed ich wykorzystaniem, kwiaty - od czerwca do sierpnia. Jeszcze niedojrzałe nasiona zbiera się w lecie i używa surowe, natomiast dojrzałe suszy.
Fenkuł włoski jest wieloletnią rośliną zielną. Rodzajową nazwę łacińską, Foeniculum, zawdzięcza sianu, ponieważ suszone liście rośliny mają zapach siana i przypominają siano.
Właściwości: moczopędne, trawienne, przeciwzapalne. Roślina zwiększa wydzielanie mleka u kobiet karmiących i stymuluje apetyt. Zawiera flawonoidy (fitoestrogeny), które działają korzystnie na układ naczyniowy.
W kuchni: fenkuł włoski, nazywany także koprem, jest rośliną aromatyczną, typową dla kuchni śródziemnomorską. Z wyjątkiem korzeni wszystkie jego części są jadalne. Mięsiste bulwy jada się na surowo albo ugotowane, podobnie jak warzywa. Nasiona są używane do aromatyzacji pieczywa i dań mięsnych. Z rozdrobnionych nasion przygotowuje się smaczną herbatkę. W Toskanii nasiona fenkułu dodaje się do salami finocchiona. We Francji są wykorzystywane w produkcji koprowego likieru. Na wybrzeżu Morza Tyrreńskiego również produkuje się likier ze świeżych kwiatów, nasion oraz liści kopru. Młode pędy używa do aromatyzowania potraw rybnych i mięsnych.

Inne nazwy: koper włoski, koper słodki. 

 

MOŻESZ WZIĄĆ UDZIAŁ W WALCE O ŻYCIE

 

Naprotechnologia nadzieją

dla niepłodnych małżeństw



Niepłodność jest bolesnym doświadczeniem, który dotyka coraz więcej małżeństw. Rzetelne badania wykazują, że z tym problemem spotyka się ok. 7-8% osób w wieku prokreacyjnym 1. Ich ból potęguje fakt, że ginekolodzy zazwyczaj nie potrafią pomóc. Gdzie kierują pacjentów? Przede wszystkim do klinik oferujących zapłodnienie pozaustrojowe (in vitro). Sami lekarze najczęściej nie są kompetentni w diagnozowaniu przyczyn niepłodności i leczeniu jej. Ponad 30 lat temu, wraz z zastosowaniem u ludzi technik służących do rozmnażania zwierząt hodowlanych (in vitro, inseminacje), zaczęto odchodzić od leczenia niepłodności. Nie uczy się tego przyszłych ginekologów na uczelniach, a niepłodnymi parami zaczęli się często zajmować biotechnicy i weterynarze (niejednokrotnie oni pracują w klinikach in vitro ). Przemysł farmaceutyczny również postawił na in vitro, ponieważ przynosi mu zyski nieporównywalnie większe od przyczynowego leczenia niepłodności. Dlatego po powierzchownej diagnostyce, często zamiast leczenia, niepłodnym parom proponuje się metody wspomaganego rozrodu, które są niebezpieczne, drogie, mało skuteczne, poniżające małżonków i dzieci oraz przede wszystkim wiążące się z zabijaniem istot ludzkich w fazie embrionalnej. Dla dużej grupy osób w Polsce procedura in vitro jest niedopuszczalna z powodów etycznych i medycznych. Do niedawna w naszym kraju jedyną wyraźną alternatywą była adopcja. Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy w 2008 roku w Lublinie rozpoczęły się pierwsze szkolenia instruktorów lekarzy Naprotechnologii, metody diagnostyczno-terapeutycznej rozwijane od 30 lat przez profesora Thomasa Hilgersa w USA.
Obecnie jest już około 80 lekarzy i instruktorów w Polsce. NaProtechnology jest to skrót od określenia Natural Procreative Technology - Technologia Naturalnej Prokreacji. Zajmuje się przede wszystkim leczeniem niepłodności u kobiet i mężczyzn.. Ponadto rozwiązuje wiele problemów ściśle kobiecych, między innymi nawykowe poronienia, zespół napięcia przedmiesiączkowego, depresje poporodowe, nawracające torbiele jajnikowe i wiele innych. Wizytówką tej metody jest dobra diagnostyka i skuteczne leczenie. Naprotechnologia zakłada zupełnie odmienne podejście filozoficzne do leczenia pacjentów z niepłodnością, od technik wspomaganego rozrodu. Naprotechnologia widzi dziecko jako dar, w przeciwieństwie do uznawania prawa do dziecka, tak jak stwierdza to watykańska instrukcja Donum Vitae "prawdziwe i właściwe prawo do dziecka sprzeciwiałoby się jego godności i naturze. Dziecko nie jest jakąś rzeczą, która należałaby się małżonkom i nie może być uważane za przedmiot posiadania. Jest raczej darem, i to "największym", najbardziej darmowym małżeństwa, żywym świadectwem wzajemnego oddania się jego rodziców". Trzeba mocno podkreślić, że niepłodność nie jest chorobą w takim sensie, jak inne znane nam wszystkim choroby: grypa, zapalenie wyrostka czy zapalenie płuc. To jest objaw, który często wskazuje na obecność wielu zaburzeń i chorób. Należy dotrzeć do przyczyn, których jest zazwyczaj kilka, i usunąć je. Podejście technik wspomaganego rozrodu (inseminacja, in vitro) całkowicie pomija prawdziwy charakter niepłodności. Traktuje ją jak pojedyncze schorzenie, problem kliniczny wymagający technicznego "obejścia". Natomiast niepłodność ma cechy chorób przewlekłych. Czyli początek jest często nieznany, trwa wiele lat, są potencjalne nawroty, ma wiele przyczyn, rzadko ustępuje samoistnie i leczenie musi być wielopłaszczyznowe. Dokładnie takie oferuje Naprotechnologia. Celem terapii jest usunięcie przyczyn niepłodności i sprawienie, że małżonkowie w sposób naturalny mogą począć dziecko. Potem zapewnia się całościową opiekę perinatalną, tak by ciąża mogła się zakończyć urodzeniem zdrowego dziecka.. Jeśli było możliwe trwałe wyleczenie schorzeń powodujących niepłodność, od tego momentu małżonkowie mogą bez dodatkowej pomocy lekarzy spodziewać się poczęcia kolejnych dzieci. Pośród przyczyn niepłodności rozpoznawanych u kobiet przez Naprotechnologię możemy wyróżnić: przyczyny hormonalne, np. niski poziom progesteronu, estradiolu, zespół policystycznych jajników; przyczyny chirurgiczne, np. Endemetrioza, zrosty, niedrożność jajowodów; przyczyny genetyczne; zaburzenia owulacji, nieprawidłowy śluz szyjkowy, nietolerancje pokarmowe IgG, zaburzenia immunologiczne. Na płodność męską negatywnie wpływają między innymi: infekcje uszkadzające jądra i najądrza, choroby przenoszone drogą płciową, choroby przewlekłe, defekty genetyczne, zaburzenia hormonalne, choroby immunologiczne, leki przeciwnowotworowe, nieprawidłowości naczyniowe, czynniki środowiskowe (np. palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu, stosowanie sterydów anabolicznych, ekspozycja na metale ciężkie). Innowacyjność Naprotechnologii opiera się na indywidualizacji monitorowania cyklu, diagnostyki i leczenia oraz oceny terapii, opartej na współpracy z naturalnym cyklem kobiety. Korzysta ona z najnowszych osiągnięć leczenia farmakologicznego i chirurgicznego współczesnej medycyny. Jako podstawę do diagnostyki i monitorowania efektów leczenia wykorzystuje obserwacje objawów płodności w oparciu o Creighton Model FertilityCare System. Bardzo ważną zaletą systemu jest zaangażowanie pary małżeńskiej w proces diagnostyczny i leczniczy.
Przez około 3 miesiące przed pierwszą wizytą lekarską małżonkowie są uczeni przez instruktora obserwacji cyklu według modelu Creightona. Uważna analiza zapisu obserwacji na karcie cyklu pozwala dostrzec i zdiagnozować istniejące nieprawidłowości oraz podjąć dalszą ukierunkowaną diagnostykę i właściwe leczenie. Możliwość dokonywania badań diagnostycznych oraz wprowadzania leczenia w odpowiednim momencie cyklu kobiety jest nie do przecenienia.

Tego narzędzia brakuje ginekologom, którzy jeszcze starają się szukać przyczyn i leczyć niepłodność. Jak widzimy, w Naprotechnologii diagnostyka i leczenie są spersonalizowane, czyli jakby 'szyte na miarę" , indywidualnie dla każdej pary. To przynosi owoce. Często powtarzanym w mediach zarzutem przeciwko Naprotechnologii jest stwierdzenie, że nic nie może poradzić w przypadku niepłodności u mężczyzn. Świadczy to o ignorancji lub złej woli. Leczenie chirurgiczne i farmakologiczne stosowane przez Naprotechnologię u mężczyzn jest jak najbardziej skuteczne. Należy dodać, że rzadko mamy do czynienia z całkowitą bezpłodnością. Zdecydowana większość osób określanych jako niepłodne ma płodność obniżoną. Dlatego nawet gdy główna przyczyna niemożności poczęcia jest po stronie męskiej. Naprotechnologia równolegle do leczenia mężczyzny podnosi zdolność prokreacyjną również u kobiety. Zdecydowanie zwiększa to skuteczność terapii.
Pełny cykl leczenia w Naprotechnologii trwa około 2 lat i podzielony jest na trzy etapy:
Etap I identyfikacja problemu (2-6 miesięcy) - nauka modelu Creightona, interpretacja cykli, oraz w zależności od potrzeb: diagnostyka hormonalna(skorelowana z przebiegiem cyklu), USG, badanie nasienia ( z poszanowaniem zasad moralnych), diagnostyka zabiegowa.
Etap II leczenie (1-6 miesięcy) - obserwacje według modelu Creigthtona, oraz w zależności od potrzeb: leczenie farmakologiczne,zabiegi chirurgiczne.
Etap III utrzymanie 12 efektownych, prawidłowych cykli - obserwacje według modelu Creightona (ocena cyklu) monitorowanie poziomu hormonów. Opublikowane badania naukowe prowadzone przez klinikę w Galway w Irlandii wykazują skuteczność Naprotechnologii w leczeniu niepłodności na poziomie 52%2, a badania Instytutu błogosławionego Pawła VI w Omaha w USA pokazują, że 71%3 par małżeńskich po cyklu leczenia doczekało się urodzenia dzieci. Trudno jest porównywać to do statystyk skuteczności in vitro, która podawana jest jako ilość pozytywnych testów ciążowych dla pojedynczego transferu zarodków i wynosi około 22%4. Kiedy ośrodki in vitro podają ilość urodzonych dzieci dla par zgłaszających się do wykonania tej procedury, to bierze się pod uwagę wykonanie co najmniej 3 transferów w okresie 1-2 lat i wtedy wyniki tzw. badań kohortowych mówią o 50-60%. Pamiętajmy, że pierwsza metoda leczy niepłodność, a druga "omija rozpoznanie i leczenie". Aby urodziło się jedno dziecko z in vitro - poczyna się od 7 do 19 dzieci, którym nie będzie dane się urodzić. Konsekwencje zdrowotne dla kobiet poddawanych procedurom in vitro mogą być bardzo poważne (wczesne, jak groźny dla życia kobiety zespół hyperstymulacji, i późne - często występujący w ciągu kilku lat rak piersi). Często pojawiają się również bardzo poważne zaburzenia psychiczne o charakterze zespołu post-aborcyjnego.

Na koniec kwestia kosztów finansowych. Leczenie według metody Naprotechnologii może kosztować około 3-4 tysiące złotych w ciągu roku ( pełny cykl leczenia trwa do 2-2,5 lat). Tyle wynosi koszt szkolenia, wizyt lekarskich, badań laboratoryjnych , leków. Natomiast przy in vitro jedno podejście (transfer) kosztuje około 15-20 tysięcy złotych, a najczęściej jest ich kilka. To wystarczająco tłumaczy determinację i siłę lobby koncernów farmaceutycznych i klinik zajmujących się zapłodnieniem pozaustrojowym.

Wobec tak mocnych faktów, nieskuteczna jest nagonka części mediów i specjalistów od in vitro przeciwko Naprotechnologii, świadomość niemoralności technik wspomaganego rozrodu i wiele innych czynników sprawia, że metoda ta cieszy się w Polsce wielkim zainteresowaniem i nieustannie przybywa wykwalifikowanych w niej lekarzy i nauczycieli modelu Creighton.


Aktualna lista instruktorów i lekarzy znajduje się na stronie fccp.pl
Więcej informacji można znaleźć na dobrych stronach internetowych, zwłaszcza www.leczenienieplodności.pl, z której między innymi korzystałem, pisząc ten artykuł.
_____
2 Joseph B.Stanford JB., Parnell TA., Boyle PC., Outcomes From Treatment of Infertility With Natural Procreative Tecnology in an Irish General Practice, J Am Board Fam Med
2008;21:375-384.
3 Hilgers TW.: The Medical & Surgical Practice of NaProTechnology. Omaha, Nebraska USA: Pope Paul VI Institute Press 2004.
4. Philip Mladowsky, Corinna Sorenson, Public Financting of IVF : A Review of Policy Rationales, London School of Economics, 2009.

________
1 National Institute for Health and Clinics Exelellence, raport z 2012; Światowa Organizacja
Zdrowia, raport z 1997.

Naprotechnologia

- nadzieja dla niepłodnych

małżeństw


Ksiądz Tadeusz Reroń


Wielka liczba małżeństw, które nie mogą mieć dzieci, staje się wyzwaniem dla wszystkich, którzy mają możliwość wpływu na kształtowanie ludzkich postaw i sposobu myślenia. Winna zmobilizować zwłaszcza lekarzy, rodziców, wychowawców, a także duszpasterzy i katechetów do podejmowania tego trudnego tematu, co pozwoli przede wszystkim na zrozumienie dramatycznej sytuacji tych małżonków, którzy pragną mieć dziecko oraz wyjaśnienie istoty niepłodności. Wielu bezdzietnych małżonków nie widzi innego sposobu rozwiązania swego problemu, jak tylko przy pomocy sztucznej prokreacji, którą Kościół ocenia negatywnie. Tymczasem istnieją godziwe sposoby przezwyciężenia dramatu niepłodności.




Doświadczenie niepłodności małżeńskiej


Przekazywanie życia dziecku odgrywa ważną rolę w życiu każdego małżeństwa. Pragnienie posiadania dziecka przez małżonków jest czymś naturalnym. Wyraża się w nim wpisane w miłość małżeńską powołanie do ojcostwa i macierzyństwa. Dziecko symbolizuje wspólnotę i ciągłość rodziny oraz nadaje sens relacjom małżeńskim i życiu małżonków.

Niestety, liczna grupa małżeństw nie może z różnych przyczyn stać się rodzicami. Wprawdzie brak potomstwa jest zjawiskiem znanym nie od dzisiaj, jednak dopiero w ostatnich pięćdziesięciu latach fakt ten znalazł odbicie w badaniach epidemiologicznych. Trzeba jednak przyznać, że na biologiczne przyczyny braku dzieci nakładają się czynniki pozamedyczne, takie jak wzrost odsetka rozwodów, opóźnianie decyzji o poczęciu pierwszego dziecka czy wreszcie decyzja o nieposiadaniu potomstwa.

Jest jednak wiele małżeństw, które cierpią z powodu niepłodności fizycznej, udaremniającej ich naturalne i słuszne nadzieje na posiadanie dziecka. U większości z nich rozpoznanie niepłodności wywołuje głębokie załamanie. Co innego bowiem wybrać bezdzietność świadomie, a co innego być do niej zmuszonym ograniczeniami swojego ciała. W ostatnich dwudziestu pięciu latach częstość występowania niepłodności w populacji wzrosła ponad dwukrotnie.

Niemożność poczęcia dziecka jest wielkim dramatem małżonków i stanowi istotny brak w ich wzajemnym związku. Jest także przyczyną głębokich kryzysów. Jest dużą próbą dla kochających się małżonków. Uświadomienie sobie przez małżonków faktu niepłodności wywiera silny wpływ na ich stan emocjonalny, wywołując u nich uczucie smutku, frustracji i zawiedzionych nadziei, czego konsekwencją bywają często wzajemne oskarżenia i utrata wzajemnego zrozumienia. Do głosu dochodzi poczucie winy jednego lub obojgu małżonków oraz poczucie mniejszej wartości społecznej. Nierzadko pojawia się żal do Boga: „Dlaczego inni mogą mieć dzieci, a my nie?”

Walka z niepłodnością


W tym kontekście wielu małżonków spogląda z ufnością i nadzieją na rozwój nauk biologiczno-medycznych. Zrozumiałe są też wysiłki lekarzy, którzy chcą ulżyć w ich ciężkim doświadczeniu i przyjść im ze skuteczną pomocą w zrealizowaniu upragnionego celu. Ostatnie lata, dzięki rozwojowi nauk biologicznych i medycznych, przyniosły nowe możliwości interwencji w dziedzinę ludzkiej prokreacji. Badania dotyczące pierwszych etapów rozwoju człowieka pozwoliły zapoznać się z początkiem życia ludzkiego. Zrodziło to wielką nadzieję niepłodnych małżonków na posiadanie upragnionego dziecka.

Dzisiejsze nauki medyczne, korzystając z wynalazków techniki, potrafią nie tylko dogłębnie badać procesy ludzkiego życia, lecz również głęboko w nie ingerować. Do takich ingerencji należy m.in. podawanie środków hormonalnych, stosowanie sztucznego unasiennienia, sztucznego zapłodnienia ze wspomaganiem mikrochirurgicznym, itp. Specjaliści zajmujący się tą problematyką budzą w sobie aspiracje, by opierając się na ogromnych zdobyczach medycyny, wpływać na życie ludzkie już od samego poczęcia.

W popularnych publikacjach pojawia się wiele informacji na temat sztucznej prokreacji, ukazywanej jako coś zupełnie naturalnego. Dziennikarze informują opinię publiczną, że jest to po prostu korzystanie z dobrodziejstw współczesnej medycyny. Wzrasta więc liczba małżeństw bezpłodnych podejmujących decyzję o poddaniu się sztucznemu zapłodnieniu. Wielu bezdzietnych małżonków nie pyta jednak, czy to jest moralne, interesuje ich tylko to, czy mogą mieć w ten sposób dziecko. Nie mają pojęcia, na czym polega inseminacja, czy metoda in vitro; oni po prostu chcą mieć dziecko.

Naprotechnologia jako metoda leczenia bezpłodności


Alternatywną metodą walki z niepłodnością jest naprotechnologia. Jest to stosunkowo młoda metoda, gdyż liczy sobie zaledwie 25 lat. Opracował ją amerykański ginekolog, chirurg i specjalista chorób kobiecych prof. Thomas W. Hilgers wraz ze swoimi współpracownikami. Prof. Hilgers jest dyrektorem Instytutu Naukowego im. Papieża Pawła VI z siedzibą w Omaha (USA). Za swoje zasługi i osiągnięcia został uhonorowany przez Jana Pawła II członkostwem w Papieskiej Akademii Życia oraz ogłoszony został przez stanową organizację rodzinną (Nebraska Family Council) w 1997 r. „Lekarzem Roku”.

Na czym polega naprotechnologia? Jest ona kompleksowym sposobem postępowania w leczeniu niepłodności w zgodzie z kobiecą fizjologią. Metoda ta polega na dokładnej diagnostyce niepłodności. Różnica podstawowa między naprotechnologią i metodą in vitro polega na tym, że lekarze proponujący sztuczne zapłodnienie nie badają cyklu kobiety. A według naprotechnologów, przy leczeniu bezpłodności najważniejsza jest współpraca z naturalnym cyklem kobiety. Zaczyna się ona właśnie od prostych, ale pełnych obserwacji cyklu płodności metodą Creightona (ulepszona metoda Billingsa) pod okiem instruktora prowadzącego daną parę. Instruktorzy poświęcają bardzo dużo czasu małżonkom. Ich praca polega bowiem na przygotowywaniu tzw. mapy płodności, która powstaje w ciągu kilku miesięcy i jest jednym z czynników diagnostycznych dla prowadzącego lekarza. Ponadto pacjentki są kierowane na badania endokrynologiczne, USG i bardziej precyzyjne leczenie, łącznie z zabiegami chirurgicznymi.

Także płodność mężczyzny jest poddawana badaniom i ewentualnemu leczeniu. Wyniki leczenia pokazują, że z czasem większości małżeństw można pomóc, a pozostałe z nich przynajmniej nabierają pewności, że zrobiono to, co możliwe, aby zdiagnozować i usunąć przyczyny niepłodności. Skuteczność naprotechnologii sięga 40-60%.

Zalety niniejszej metody są następujące, a mianowicie, naprotechnologia szanuje integralność płciową kobiety i mężczyzny oraz ich godność. Wpisuje się zatem w przesłanie instrukcji Dignitas personae. Nie przekracza granic etycznych, nie uprzedmiotawia człowieka i aktu seksualnego, a co najważniejsze, nie niszczy życia ludzkiego. Następnie nie pomija diagnostyki i leczenia. Uwzględniając objawy owulacji, obserwacje cyklów płodności, odkrywa naturę i nie idzie na skróty.

Nie naraża też ona zdrowia kobiety, ale ją leczy. Metoda in vitro zaś nie leczy, kobiety po urodzeniu dziecka tą metodą są nadal bezpłodne. Warto uświadomić sobie, że w procedurze in vitro występuje ryzyko tzw. „zespołu hiperstymulacji”, który następuje po podaniu kobiecie leków hormonalnych w celu wywołania owulacji. Ten ciężki zespół występuje z częstotliwością 23 przypadków na 1000 kobiet. Kobiety z tym zespołem wymagają kosztownego i długotrwałego leczenia. Zdarzają się nawet zgony, będące wynikiem owego powikłania. Przy sztucznym zapłodnieniu zdarzają się ciąże mnogie na skutek wprowadzenia do macicy kilku zarodków. Ciąża mnoga oznacza ryzyko dla dzieci – wcześniejszy poród, niska masa ciała. Przy in vitro występuje też ryzyko ciąży pozamacicznej.

Koszty związane diagnozą i leczeniem metodą naprotechnologii są o wiele niższe aniżeli opłacenie procedury in vitro. Niestety, silne lobby za metodą sztucznego zapłodnienia in vitro i presja medialna na refundację przez NFZ utrudnia rozprzestrzenianie się informacji o alternatywnym rozwiązaniu, jakim jest metoda naprotechnologii.

Właśnie niskie koszty leczenia i wysoka skuteczność zyskały tej metodzie zwolenników na całym świecie. Leczenie niepłodności dzięki tej metodzie osiąga swój cel, gdyż przywraca małżonkom zdolność do poczęcia dziecka w akcie małżeńskim.


Hymn o miłości



Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
 a miłości bym nie miał, 
stałbym się jak miedź brzęcząca
 albo cymbał brzmiący.
 Gdybym też miał dar prorokowania
 i znał wszystkie tajemnice, 
i posiadł wszelką wiedzę,
 i miał tak wielką wiarę, 
iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, 
byłbym niczym. 
I gdybym rozdał na jałmużnę 
całą majętność moją,
 a ciało wystawił na spalenie,
 lecz miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże.
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. 
Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, 
nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna,
 nie szuka swego, nie unosi się gniewem, 
nie pamięta złego; 
nie cieszy się z niesprawiedliwości, 
lecz współweseli się z prawdą. 
Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy,
 we wszystkim pokłada nadzieję,
 wszystko przetrzyma.
 Miłość nigdy nie ustaje,
 [nie jest] jak proroctwa, 
które się skończą, 
choć zniknie dar języków
 i choć wiedzy [już] nie stanie.
Po części bowiem 
tylko poznajemy i po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
 zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem, 
mówiłem jak dziecko,
 czułem jak dziecko, myślałem jak
dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem
, wyzbyłem się tego, co dziecinne.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, 
niejasno; wtedy zaś
 [ujrzymy] twarzą w twarz. 
Teraz poznaję po części, 
wtedy zaś będę poznawał tak,
 jak sam zostałem poznany.
 Tak więc trwają wiara, 
nadzieja, 
miłość - te trzy:
 największa z nich
 [jednak] jest miłość.

Chrzest dzieci nienarodzonych ma w Polsce

imprimatur Biskupa Jana Chrapka.


Chrzest dzieci nienarodzonych ma w Polsce imprimatur Biskupa Jana Chrapka.
Ojciec Jerzy Wierdak OFM :
Chrzest nienarodzonych oparty na prywatnym objawieniu, któremu przysługuje jedynie ludzka wiara, jest i nadal będzie przedmiotem dyskusji, lecz za natchnieniem Ducha Świętego przyjęty i gorliwie stosowany w praktyce może ku większej chwale Bożej przyodziewać nienarodzone maleństwa w cudnie piękną sukienkę łaski uświęcającej i wprowadzić je do nieba na wiekuiste, niepojęte wesele oglądania Pana Boga twarzą w twarz.
„…należałoby skierować apel do wszystkich osób, które kiedykolwiek znajdą się w takiej sytuacji: chrzcijcie Wasze dzieci! Bo jeśli nie jest im dane życie na tym świecie, niech uczestniczą w pełni w owocach zbawienia.
ks. Aleksander Sobczak


Chrzest dzieci poronionych

- Znana jest troska Kościoła o życie każdego człowieka od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania z 22 lutego 1987 r. stwierdza: „
Życie każdej istoty ludzkiej od momentu poczęcia winno być szanowane w sposób absolutny, ponieważ jest ona na ziemi jedynym stworzeniem, które Bóg «chciał dla niego samego», a dusza rozumna każdego człowieka jest «bezpośrednio stworzona» przez Boga”.

Jednym z przejawów tego szacunku jest sposób traktowania przez prawo kościelne dzieci, które zostały poronione.
Kodeks Prawa Kanonicznego w kanonie 871 stwierdza, że „płody poronione, jeśli żyją, należy, jeśli to możliwe, chrzcić”. Prawo kościelne nie robi różnicy pomiędzy poronieniami samoistnymi a poronieniami sprowokowanymi. Jeśli poronienie następuje w konsekwencji zażycia jakichś środków poronnych lub zewnętrznej interwencji, np. ginekologa, sposób postępowania jest taki sam jak w przypadku poronienia samoistnego. Kolejne zastrzeżenie: „jeśli żyją”. Uwagę tę należy interpretować w sensie bardzo szerokim, tzn. dopóki nie mamy pewności śmierci dziecka, należy je chrzcić.
Jeżeli nie mamy pewności, czy dziecko żyje, czy też nie, wówczas można użyć tzw. formuły chrztu warunkowego, tzn. słów: „NN Jeśli żyjesz, ja Ciebie chrzczę w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”. Polewa się przy tym dziecko wodą. W normalnych warunkach polewa się główkę dziecka, ale nie jest to absolutnie konieczne co do ważności tego sakramentu.

Prawo kościelne nie podaje bliższych szczegółów w materii chrztu płodów poronionych, ale nie ma w tym nic dziwnego, gdyż w ekstremalnych sytuacjach życia nie da się wszystkiego przewidzieć. Każda osoba, czy to matka takiego dziecka, czy też osoba postronna, powinna w sumieniu zadbać o to, co jest najwyższym prawem w Kościele, a jest nim zbawienie dusz (salus animarum suprema lex-kanon 1752).



Z tego powodu należałoby skierować apel do wszystkich osób, które kiedykolwiek znajdą się w takiej sytuacji: chrzcijcie Wasze dzieci! Bo jeśli nie jest im dane życie na tym świecie, niech uczestniczą w pełni w owocach zbawienia.
ks. Aleksander Sobczak
dr prawa kanonicznego

Ojciec Jerzy Wierdak OFM :
Chrzest nienarodzonych oparty na prywatnym objawieniu, któremu przysługuje jedynie ludzka wiara, jest i nadal będzie przedmiotem dyskusji, lecz za natchnieniem Ducha Świętego przyjęty i gorliwie stosowany w praktyce może ku większej chwale Bożej przyodziewać nienarodzone maleństwa w cudnie piękną sukienkę łaski uświęcającej i wprowadzić je do nieba na wiekuiste, niepojęte wesele oglądania Pana Boga twarzą w twarz.




Powolne, w skupieniu przeczytanie broszurki, omodlenie trudniejszych do przyjęcia punktów, zrozumienie miłosiernej woli Pana Jezusa jest bardzo ważne do pokochania i poświęcenia się wdzięcznej misji ratowania nienarodzonych maleństw przez radosne udzielanie im Sakramentu Chrztu świętego.

Chrzest Dzieci Nienarodzonych

„Oto spojrzenie Pana nad tymi, którzy się Go boją
i czekają na Jego Miłosierdzie, aby wybawił ich dusze od śmierci i zachował przy życiu. (Ps. 33. 18-19).



Wierzę w Boga Ojca …

(pokropić wodą święconą we wszystkich kierunkach)

Wy wszystkie, które we dnie i w nocy urodziłyście się martwe i jeszcze martwe się urodzicie, wy wszystkie, które zostałyście zabite w łonie matek i jeszcze zabite będziecie, wszystkie które urodzone zmarłyście bez Chrztu Świętego i jeszcze umrzecie, abyście otrzymały życie wieczne przez Jezusa Chrystusa Pana naszego Amen.
Maryjo, Józefie, Janie ………..(podać imię Patrona dnia lub inne imiona świętych)

Ja was, według imion, które niech Pan Bóg w Swej łaskawości wam da, chrzczę:
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. +



„Tak mówi Pan Bóg: – Nie lękaj się, bo cię wykupiłem i wezwałem cię po imieniu: – tyś mój!”
„Śpiewajcie Panu i sławcie Jego imię. Każdego dnia głoście Jego zbawienie i rozgłaszajcie, cuda wśród wszystkich narodów”. (Ps. 96.2- 3).
„Na wieki będę chwalił łaski Pana i moimi ustami będę głosił Twą wierność przez wszystkie pokolenia.
Alleluja, Alleluja, Alleluja”.

Ojcze Nasz … Zdrowaś … Chwała Ojcu …

Modlitwa
Drogi Zbawicielu, daj im Imiona Twoich Świętych i zmyj Twoją Krwią brud grzechu pierworodnego, by mogły razem z Tobą radować się wieczną chwałą w Niebie i na wieki cześć Ci oddawać. Amen.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najdroższą Krew Chrystusa, przez Najświętsze Serce Jezusa i Maryi dla otrzymania darów Ducha Św. dla ratowania dusz i nienarodzonych dzieci.
Amen.

„Bóg sprawi, że woda święcona Mocą Bożą spłynie na główkę chrześniaka i każdemu osobno wyznaczy imię, według ilości wody święconej … ilekroć byście to czynili, nie będzie tego nigdy za wiele – tak często będą wam te małe dusze, którym otworzyliście Niebo – darowane !

Wyjątek z orędzia Matki Bożej: ( … ) apeluję do serc Moich dzieci, aby się modliły za Nasze maleństwa, które zamordowano w łonach ich matek, a które teraz idą do otchłani nie z własnej winy – ale potrzebują Chrztu, aby uzyskać wstęp do Królestwa Mojego Boskiego Syna.
Modlitwy, o które proszę, to modlitwy, które Mój Boski Syn podyktował wiele lat temu. ( … ) „Chcę wzruszyć wasze serca, abyście podjęli się wielkiej modlitwy – pamiętajcie o dzieciach nienarodzonych … kara wisi nad światem za przyczyną wielu matek, które pozbawiły życia własne dzieci. ( … ) Te dzieci płaczą … trzeba je ratować … one czekają na wasze modlitwy, na waszą pomoc … tych dzieci jest wiele milionów .. Każdego dnia dokonuje się kilkanaście tysięcy tych zbrodniczych zabiegów! Pomóżcie Mi ratować, ratować te dzieci i matki! Proszę was, abyście przynajmniej raz w tygodniu chrzcili te dzieci wodą święconą, nadawali im imiona według prawa Bożego … jesteście zobowiązani do tego na mocy Ducha Świętego wypełnić ten obowiązek względem Kościoła i Boga. ( … )


DUCHOWA ADOPCJA MODLITWA O ŻYCIE DZIECKA NIENARODZONEGO

„Jezu, mój Panie, przez wstawiennictwo Maryi, Twojej Matki, która Ciebie z Taką miłością porodziła oraz przez wstawiennictwo św. Józefa, męża silnego wiarą, który bronił i ochraniał Was oboje, proszę Cię o życie nienarodzonego dziecka, któremu zagraża przerwanie ciąży, o życie tego dziecka, którego ja w sposób duchowy adoptowałem(am).
Proszę Cię, daj rodzicom tego określonego dziecka łaskę i odwagę, żeby je doprowadzili do życia, które Ty jemu przeznaczyłeś”. Amen.

Imprimatur: ( Thomas Muldon – Biskup pomocniczy z Sydney (Australia)
Ta duchowa adopcja jest po prostu postanowieniem, że będzie się codziennie modlić o co najmniej przez rok, za określone dziecko w łonie, któremu grozi niebezpieczeństwo rozmyślnego przerwania ciąży. W ciągu twojego życia na Ziemi to adoptowane w sposób duchowy dziecko będzie znane Bogu. Ale w życiu wiecznym znajdziecie razem zadziwiające szczęście we wzajemnym towarzystwie ze sobą.”

dr prawa kanonicznego

Chrzest dzieci nienarodzonych.

„«Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię» (Jr 1,5)

Życie każdego człowieka od samego początku przebiega zgodnie z Bożym zamysłem. Hiob, pogrążony w cierpieniu, oddaje się kontemplacji i działania Bożego, które dostrzega w przedziwnym procesie kształtowania się swego ciała w łonie matki, i to pozwala mu zachować ufność oraz wyrazić pewność, że istnieje Boży plan wobec jego życia”.


Święty Jan Paweł II, „Evangelium vitae”

Orędzie do Enocha 24 kwietnia 2021

Poddane aborcji, nieochrzczone dzieci udają się do miejsca w wieczności zwanego otchłanią; Potrzebuję wiernych małych dzieci, które pomogą mi wydostać tych niewinnych z tego miejsca. 24 kwietnia 2021, godz. 13:05 - Wezwanie Najświętszej Maryi Panny do Ludu Bożego.

Moi maluchy, pokój mojego Pana niech będzie z wami wszystkimi, a moja macierzyńska ochrona będzie z wami zawsze.

Moi maluchy, czuję wielki smutek, kiedy widzę, jak domy Mojego Ojca przekształcane są w muzea, restauracje, bary, dyskoteki i inne światowe zajęcia w wielu krajach; w ten sposób zbezczeszczone są domy Boże, które są świętymi miejscami. Och, źli handlarze, sprawiedliwy gniew Boży zostanie wylany na was i na wasze potomstwo; tak jak król Baltazar, który zbezcześcił święte narzędzia, tak i ty, tak jak on, zostaniesz zważony, policzony i zmierzony; wyrok, który otrzymasz, będzie wieczną śmiercią! (Daniel 5,25 / 28) Czy myślisz, że mógłbyś wyśmiać i zlaicyzować domy mojego ojca bez otrzymania kary? Och, jak bardzo się mylisz! W tym ohydnym grzechu przekląłeś siebie i swoich potomków! Zostaniesz wymazany z księgi życia, a twoją nagrodą będzie wieczna śmierć.

Niewdzięczne dzieci, nie można żartować z Bogiem; Domy Mojego Ojca są domami modlitwy i refleksji, a wy uczyniliście z nich jaskinię zbójców i siedlisko demonów! Jakże smutne są niebiosa, Moje małe dzieci, widzieć to człowieczeństwo tych ostatnich czasów, tak bluźniercze, niewdzięczne i grzeszne! Ogień z nieba wkrótce spadnie na ziemię i wszystkie bezbożne narody zostaną ukarane!
Moje maleństwa, miliony dzieci są poddawane aborcji na tym świecie, a ich krew woła do nieba o sprawiedliwość. Niebo płacze ze Mną na widok masakry tych niewinnych. Bezduszne matki, nieokiełznane źrebaki, które mordują nadzieję w twoich ciałach i zamieniają je w żywe groby! Jeśli nie okażesz skruchy z głębi serca, nie wyznasz grzechu i nie naprawisz go przed ostrzeżeniem, zapewniam cię, że ryzykujesz zagubienie się w wieczności. Jeszcze raz mówię wam, bezduszne matki: z chwilą zapłodnienia komórki jajowej kobiety pojawia się życie; każda przerwa dokonana po tym jest morderstwem. Grzech aborcji jest jednym z grzechów śmiertelnych, które Boska Sprawiedliwość najciężej karze. Aby ten grzech został odpuszczony, wymaga szczerej skruchy, spowiedzi przed upoważnionym biskupem lub kapłanem i zadośćuczynienia; bez zadośćuczynienia nie jest to w pełni wybaczone.
Małe dzieci, nienarodzone i poddane aborcji, nieochrzczone dzieci udają się do miejsca w wieczności zwanego otchłanią; Potrzebuję wiernych małych dzieci, które pomogą mi wydostać tych niewinnych z tego miejsca. Odmawiajcie modlitwy, pośćcie i żałujcie za nich, dostarczajcie ich Ojcu Niebieskiemu, zwłaszcza w momencie wyniesienia na Mszy Świętej; a ja, twoja matka, przyjdę po nią do tego miejsca w towarzystwie aniołów i wprowadzę ją do wiecznej chwały. Różaniec Święty Miłosierdzia Mojego Syna, Mój Różaniec Tajemnic Chwalebnych i wszystkie dzieła miłosierdzia, które ofiarujecie Ojcu za tych niewinnych ludzi, służą sprowadzeniu ich do Nieba. Wszystkie nienarodzone i poddane aborcji dzieci muszą zostać ochrzczone z prawem do nieba w chrzcie pożądania. Daję wam, Moje wierne małe dzieci, tę modlitwę za nienarodzone i poronione dzieci, abyście je ochrzcili i wydali w Moje ramiona, aby przyprowadzili je razem z aniołami przed oblicze Ojca Niebieskiego.

Modlitwa o dostarczenie duszy nienarodzonych i abortowanych dzieci Ojcu Niebieskiemu
„O Ojcze nieskończonej dobroci i miłosierdzia, za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny, Twojej córki i naszej Matki; oddajmy Ci dusze wszystkich nienarodzonych i abortowanych dzieci na tym świecie. Szczególnie prosimy Cię o przebaczenie za tych ojców i matki, które postąpiły tak niesprawiedliwie i pozwoliły na aborcję twoich stworzeń.

Błogosławimy wszystkie nienarodzone i poddane aborcji dzieci; chrzcimy ich chrztem pożądania z prawem do nieba. Umiłowany Ojcze, chrzcimy nienarodzonych i poddanych aborcji chłopców imieniem Twojego Syna Jezusa, a dziewczęta imieniem Maryja. W imieniu † ojca, w imieniu † syna i † Ducha Świętego. Amen.
Przyjmij, Ojcze, dusze tych stworzeń i poprowadź je do wiecznej chwały; prosimy Cię w imieniu naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który żyje z Tobą i króluje w jedności Ducha Świętego i który jest Bogiem na wieki wieków. Amen."

 


W IMIĘ WOLNOŚCI


ZABIJA SIĘ


Jezus Chrystus:


W imię wolności zabija się, w imię wolności szerzy się zepsucie, w imię wolności dokonuje się czynów najbardziej zbrodniczych. Mówię ci tylko o tym, co się dzieje w rezydencjach, domach prywatnych i miejscach publicznych. Dokonuje się tam wszelkiego rodzaju zabłąkań, przewrotności i nieprawości. Szatan wyładowuje tam całą swą nienawiść przeciw naturze ludzkiej poniżając ją, niszcząc w niej wszelką skromność i poczucie godności, depcząc ją na wszelki sposób, jaki tylko dozwala mu jego niska chytrość. A co powiedzieć o prasie, innej chwale postępu?

Jest ona środkiem komunikacji domowej na usługach zła. Prasa dobra ma mniejszą poczytność i nie szerzy się tak, jak prasa zła. Przejrzyj dzienniki, a przekonasz się, że są one głównie na usługach ateizmu. Jest to pseudo-postęp. Postęp materialny, o zadziwiającej regresji moralnej i duchowej, był przyjęty bez sprzeciwu, chociaż widać w nim pyszną obecność czarta, który używa go do zabijania Boga w duszach. Nie tylko nie sprzeciwiają się temu, ale niektórzy wychwalają to, a wielu ludzi zamiast połączyć się w stawianiu oporu tej innowacji szatańskiej, idzie raczej za nią.
Moje przykłady i nauki są zupełnie przeciwne zasadom i obyczajom tej grzesznej cywilizacji. Wśród wielu księży i pasterzy powstała zbytnia gorliwość w zmienianiu i reformowaniu wszystkiego, chcą pogodzić rzeczy sobie przeciwne. Stąd ten cały deszcz nowości, który według nich powinien dać możność służenia jednocześnie dwom panom. Chcieliby oni połączyć światłość z ciemnością, niedozwolone uczynić dozwolonym, zwiększając w Moim Kościele zgorszenia, rozdarcia i podziały. Lecz ci „odnowiciele” zapomnieli o rzeczy prawdziwie ważnej: o odnowie samych siebie. Gdyby się odnowili sami, mogliby potem zabrać się rozsądnie za pożyteczną reformę innych.





Jak wielką wagę ma codzienne ofiarowanie się, świadczy prezent Pana Jezusa, dany pewnej meksykańskiej zakonnicy nazwiskiem Partavez, która dnia 12 XII była na audiencji u papieża Pawła VI. Tym Jezusowym prezentem była następująca modlitwa, która uzyskała aprobatę miejscowej władzy Kościoła: „Moje codzienne ofiarowanie się”.

 

„ Przedwieczny Ojcze, przez najczystsze ręce Maryi wkładam do kielicha, który dziś każdy kapłan podnosi nad ołtarzem, moje myśli, moją pracę, moje trudy i cierpienia, moją teraźniejszość, moją przyszłość, moją przeszłość, wszystkie moje grzechy, moich drogich bliskich, wszystkie dusze na świecie, dusze zmarłych i samą śmierć. Ofiaruję Ci każde uderzenie mego serca, każdy oddech, każdy krok, każdy głód z tym pragnieniem, by wszystkie one zostały przez Ciebie przemienione w taką samą ilość aktów miłości jako zadośćuczynienie za grzechy świata. Spraw, by mój dzień, w zjednoczeniu z Synem Twoim Jezusem Chrystusem, był nieustanną mszą, stałą ofiarą, nieprzerwaną komunią, by dać zadośćuczynienie Twej Boskiej sprawiedliwości. Amen”. (Imprimatur: Meksyk, 28 XII 1978 rok.)